LZS Dąbrówka Górna
LZS Dąbrówka Górna Gospodarze
2 : 1
1 2P 1
1 1P 0
KS Szczedrzyk
KS Szczedrzyk Goście

Bramki

LZS Dąbrówka Górna
LZS Dąbrówka Górna
boisko sportowe w Dąbrówce Górnej
90'
KS Szczedrzyk
KS Szczedrzyk

Kary

LZS Dąbrówka Górna
LZS Dąbrówka Górna
KS Szczedrzyk
KS Szczedrzyk
86'
Michał Wiciak Okazywanie niezadowolenia z decyzji sędziego

Skład wyjściowy

LZS Dąbrówka Górna
LZS Dąbrówka Górna
KS Szczedrzyk
KS Szczedrzyk


Skład rezerwowy

LZS Dąbrówka Górna
LZS Dąbrówka Górna
KS Szczedrzyk
KS Szczedrzyk

Sztab szkoleniowy

LZS Dąbrówka Górna
LZS Dąbrówka Górna
Imię i nazwisko
Tomasz Kowol Trener
Mariusz Fornol Kierownik drużyny
KS Szczedrzyk
KS Szczedrzyk
Imię i nazwisko
Zbigniew Polak Opieka medyczna
Damian Żmuda Trener
Alan Wieszołek Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

mario1983

Utworzono:

02.09.2019

W 3. kolejce przyszło nam się zmierzyć na własnym boisku z zespołem KS Szczedrzyk, który w dwóch pierwszych meczach zdobył komplet punktów.

Od początku spotkanie było bardzo wyrównane, gra toczyła się przede wszystkim w środkowej strefie boiska. To jednak goście jako pierwsi stworzyli sobie dwie bardzo dobre okazje. Już w 4. minucie ich napastnik uderzył z bliska głową tuż nad poprzeczką. Jeszcze lepszą sytuację przyjezdni zmarnowali po upływie dwóch kwadransów gry. Wtedy to w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem przestrzelił Damian Zmuda. To jakby pobudziło nasz zespół, który zaczął przejmować inicjatywę. Przewagę udokumentowaliśmy golem w 35. minucie. Ładnie z boku boiska piłkę dorzucił Mirosław Pieczara, a Tomasz Urbacka technicznym strzałem z pierwszej piłki pokonał bezradnego w tej sytuacji bramkarza gości. Warty odnotowania jest jeszcze niecelny strzał z przewrotki Pawła Wczesnego.

Drugą połowę rozpoczęliśmy od mocnego uderzenia. Wiele ożywienia wniósł wprowadzony w tej części gry Andrzej Kozłowski. Dwukrotnie stawał on przed szansą na podwyższenie prowadzenia. Raz dobrze zachował się bramkarz gości, a w drugiej sytuacji po mocnym strzale piłka poszybowała nieznacznie nad poprzeczką. Troszkę szczęścia zabrakło ponadto Tomaszowi Urbacka, gdy po indywidualnej akcji jego strzał w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońcę. W 79. minucie w końcu doczekaliśmy się drugiej bramki. Mocnym strzałem głową zdobył ją Andrzej Kozłowski. Nie podłamało to jednak zespołu gości, który ruszył do odrabiania strat. Rozmiary porażki kapitalnym strzałem z woleja zza pola karnego zmniejszył Oliwer Czech. Piłka zanim wpadła do bramki, odbiła się jeszcze od słupka. Wyciągnięty "jak struna" Damian Smieszek, który zmienił kontuzjowanego Dawida Suslika, był bez jakichkolwiek szans na skuteczną interwencję. W doliczonym czasie gry zakotłowało się jeszcze w naszym polu karnym, lecz Damian Smieszek dobrze interweniował i po chwili mogliśmy cieszyć się z drugiego kompletu punktów w sezonie.

W następnym meczu zagramy na wyjeździe z zespołem LZS Odra Kąty Opolskie. Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi w niedzielę 8 września o godzinie 16:00.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości